SXO w Praktyce: Przewodnik dla Specjalistów SEO i UX (2025)

Case study przeprowadzone przez firmę Semcore pokazują, że dzięki zastosowaniu SXO, można zwiększyć liczbę wyświetleń nawet o 53%! 

Stosunkowo nową strategią, która ma na celu zwiększenie ruchu na stronie internetowej, jest SXO. Jest to strategia łącząca w sobie SEO (Search Engine Optimization) i UX (User Experience).

Przeczytaj ten artykuł, aby dowiedzieć się czym dokładnie jest SXO, poznać jego elementy kluczowe, różnice między SXO a SEO i UX, korzyści oraz sposoby wdrożenia tej strategii.

SXO – co to jest?

W internecie widnieje wiele różnych, mniej lub bardziej dokładnych definicji SXO (Search Experience Optimization). Chcąc udzielić najprostszej odpowiedzi na pytanie, czym jest SXO, można powiedzieć, że to strategia łącząca w sobie SEO (Search Engine Optimization) i UX (User Experience).

Myślę, że warto tu przytoczyć słowa Tomasza Kozona – specjalisty zajmującego się optymalizacją treści oraz dyrektora generalnego Boring OWl Software House – obrazujące znaczenie SXO we współczesnym marketingu:

“Ponieważ wyszukiwarki nadal ewoluują i priorytetyzują treści zorientowane na użytkownika, wdrażanie strategii SXO będzie coraz ważniejsze dla sukcesu każdej kampanii marketingu cyfrowego”.

SXO ma na celu poprawę doświadczeń użytkowników witryn internetowych, pozyskanie ich uwagi i zachęcenie do konwersji w obrębie danej strony. Wdrażając tę strategię stawiamy, m.in. na zrozumienie potrzeb odwiedzających, dostarczenie jak najwartościowszych treści oraz optymalizację strony pod kątem prędkości ładowania, wygody użytkowania czy łatwości nawigacji.

Dlaczego SEO nie sprawdza się już tak dobrze?

Każdy, kto zajmuje się marketingiem, wie, że algorytmy wyszukiwarek internetowych nie są tworem stałym. Google i inne wyszukiwarki wciąż aktualizują swoje standardy, w taki sposób by jako pierwsze wyświetlały się treści najbardziej wartościowe dla użytkownika. Dla osób zajmujących się optymalizacją stron internetowych ciągłe zmiany algorytmów są nie lada wyzwaniem.

Co zamiast SEO?

W związku z tym, że boty zajmujące się selekcją treści stają się coraz “mądrzejsze”, zachodzi konieczność aktualizacji standardów SEO. My – specjaliści ds. SEO – dwoimy się i troimy, aby nasze treści były jak najlepiej zoptymalizowane. Co za tym idzie, szukamy również nowych rozwiązań, które pomogą nam wypozycjonować strony internetowe na szczyty wyszukiwarek. Jednym z nich jest SXO.

Jeśli nie wiesz, czym jest SEO oraz nie znasz zasad jego działania, zajrzyj do moich poprzednich wpisów.

Działania SXO

Optymalizacja doświadczeń użytkownika, moim zdaniem, jest znacznie bardziej skomplikowana, niż sugeruje to definicja. Strategia ta skupia w sobie bardzo wiele zmiennych. Nie wpływa to jednak na fakt, że wdrożenie SXO przynosi namacalne efekty.

Dlatego, żeby dobrze oddać istotę SXO i jego innowacyjności, należy zaprezentować wielość obszarów, z których czerpie.

W zakres działań SXO wchodzą następujące elementy:

• SEO,
• UX,
• CRO,
• web development,
• content marketing,
• analityka.

SEO vs. SXO – porównanie

Najważniejszym celem SEO jest optymalizacja stron internetowych pod kątem ich najlepszej widoczności. Ma to znaczący wpływ na liczbę odwiedzających daną witrynę. Zdarza się jednak, że nawet dobrze wypozycjonowane witryny spotykają się z dużą liczbą odrzuceń. Jest to dość powszechny problem. Według badań nawet popularne strony internetowe mogą doświadczać około od 50% do ponad 80% odrzuceń.

Natomiast SXO skupia się na poprawie doświadczeń osób, które odwiedzają wybraną witrynę. Celem tej strategii jest stworzenie stron internetowych przyjaznych zarówno dla algorytmów wyszukiwarek, jak i użytkowników.

Mimo że SXO i SEO są ze sobą nierozerwalnie połączone, to ta pierwsza strategia obejmuje znacznie większy obszar działań. Optymalizacja doświadczeń użytkownika nie wpływa tylko na widoczność witryny, ale też ma na celu zatrzymanie na niej potencjalnego klienta.

Case studies przeprowadzone na przykładzie strony yogabazar.pl przez firmę Semcore, pokazują, że wprowadzenie strategii SXO może zwiększyć ruch na stronie o 53%, nawet jeśli wcześniej strona była całkiem nieźle zoptymalizowana pod kątem SEO.

Wypowiedź Bartłomieja Lewickiego – międzynarodowego specjalisty ds. SEO z 13-letnim stażem – idealnie oddaje charakter wyzwań, jakie stawia przed profesjonalistami współczesne pozycjonowanie:

“SEO to coś więcej niż tylko słowa kluczowe: SEO to nie tylko „wstawienie fraz na stronę” czy „wrzucenie kilku linków”. To strategia, techniczna optymalizacja, UX, budowanie autorytetu domeny i długoterminowa praca. Jeśli ktoś sprowadza SEO do samego link buildingu albo treści, to znaczy, że nie rozumie tematu w pełni”.

Współczesny marketing jest wymagający, dlatego strony internetowe należy optymalizować zarówno pod kątem SEO, jak i UX. Wyszukiwarki internetowe są wciąż udoskonalane pod względem doboru najbardzej wartościowych treści dla użytkownika. Wobec tego wykorzystanie strategii SXO, może wpłynąć pozytywnie również na SEO.

SXO vs. UX – porównanie

UX zajmuje się głównie testowaniem użyteczności, architekturą informacji, projektowaniem interakcji. Działania związane z User Experience mają na celu sprawienie, że korzystanie z możliwości danej witryny będzie proste, intuicyjne i przyjemne dla każdego użytkownika. Natomiast SXO skupia się głównie na doświadczeniu związanym z wyszukiwaniem, aspektami dotyczącymi treści oraz zagadnień technicznych strony.

Współcześnie dostępność i dopasowanie strony do użytkowania jest niezwykle ważne. Badania wykazują, że aż 88% użytkowników niechętnie powraca na stronę po negatywnym doświadczeniu. Dlatego też niesamowicie istotna staje się odpowiednia responsywność. W 2024 roku aż 98,1% internautów korzystało z sieci za pośrednictwem smartfonów.

Nie można też pominąć aspektu szybkości ładowania strony. Strona, która działa zbyt wolno, może borykać się ze słabą konwersją i dużą liczbą odrzuceń. Według badań przeprowadzonych przez Huckabuy najlepsze wyniki mają strony, których czas ładowania wynosi od 0 do 2 sekund. Z kolei Mobify odkryło, że wzrost prędkości ładowania o 100 milisekund może przyczynić się do wzrostu konwersji nawet o 1,1%.

Warto też tutaj wspomnieć o przewidywanych na rok 2025 trendach. Zakłada się, że w tym roku będziemy skupiać się przede wszystkim na doświadczeniu klienta.

Zwraca na to uwagę m.in. Piotr Bucki – ceniony autor wielu książek z dziedziny marketingu i finansów – w następujących słowach:

“Podejrzewam też, że w jeszcze większym stopniu sposobem na wyróżnienie się będzie budowanie doskonałego doświadczenia klienta. Spójne doświadczenie klienta we wszystkich punktach kontaktu z marką, zarówno online, jak i offline, stanie się obowiązującym standardem. Integracja różnych kanałów komunikacji i sprzedaży będzie kluczowa dla budowania lojalności klientów.”

Dodatkowo warto wspomnieć tutaj o nowych regulacjach prawnych, które mają wejść w życie 28 czerwca 2025 roku. Twz. ustawa o dostosowaniu produktów cyfrowych siłą rzeczy wymusza na przedsiębiorcach odpowiednie zoptymalizowanie stron intenetowych pod kątem dostępności cyfrowej.

SEO, SXO i UX – tabela

Aby ułatwić Ci porównanie SEO, SXO i UX, postanowiłem zebrać informacje o tych strategiach w formie tabeli.

SXO w marketingu – dlaczego warto?

Jak już wiemy, same wysokie pozycje w Google to nie wszystko. Aby nasza strona przynosiła zyski, istotne są jeszcze inne czynniki.

SXO daje nowe możliwości w zakresie pozycjonowania treści:

• pozwala stworzyć wyjątkowe wysoko pozycjonowane miejsce w sieci, co wpłynie pozytywnie na świadomość marki,
• polega zrozumieniu intencji użytkownika i dostarczeniu mu takich treści, które odpowiadają jego potrzebom, dzięki czemu potencjalny klient będzie chętniej wracał na daną witrynę,
• jest to strategia skupiona na konwersji, dlatego też pozwala ograniczyć liczbę odrzuceń i sprawia, że użytkownik chętniej zostaje na naszej stronie,
• treści tworzone na stronach mają być zorientowane na człowieka. To sprawia, że osoba, która odwiedza daną witrynę internetową, ma poczucie, że jej potrzeby traktowane są priorytetowo.

Wdrażanie SXO – krok po kroku

Pozycjonowanie SXO nie jest łatwe. Z doświadczenia wiem, że wymaga ciągłego udoskonalania strony internetowej. Często pojawia się również potrzeba podjęcia współpracy z innymi specjalistami z zakresu, np. marketingu, IT, copywritingu. Wdrożenie tej strategii może kosztować sporo czasu i pieniędzy. Jednak korzyści płynące z optymalizacji doświadczeń użytkownika są niezaprzeczalne. Zobacz, co możesz zrobić, aby samodzielnie wdrożyć SXO.

Jeśli natomiast nie masz jeszcze własnej witryny internetowej, a chciałbyś ją mieć, zobacz mój poprzedni wpis dotyczący tworzenia stron w WordPressie.

Krok 1: pozycjonowanie w Google

Na początek należy przyjrzeć się aktualnym wytycznym rankingowym Google, które mają znaczący wpływ na jakość wyników wyszukiwania. Aktualnie Google jest najczęściej wybieraną przeglądarką, dlatego bardzo istotne jest, aby konkretna strona wbiła się do tzw. top 10 tej wyszukiwarki.

Najważniejsze wymogi Google to:

• przeprowadzanie audytów, czyli zbadanie struktury strony, jej zawartości, prędkości ładowania w celu określenia mocnych i słabych stron witryny,
• wartościowy, oryginalny content,
• wybór odpowiednich nagłówków, które jasno sygnalizują podział strony zarówno w wyszukiwarce, jak i użytkownikom,
• odpowiednie wykorzystanie słów kluczowych,
• przejrzysta i konkretna struktura strony,
• struktura treści dostępnych na stronie zgodna z preferencjami czytelników,
• odpowiednia prędkość ładowania strony,
• witryna powinna być dostępna dla każdego, bez względu na jego ograniczenia fizyczne, technologiczne czy językowe.
• budowanie autorytetu i wiarygodności,
• monitorowanie i analiza wyników za pomocą różnych narzędzi w celu planowania następnych działań.

Pamiętaj, że aby efektywnie wdrożyć SXO, potrzebne są odpowiednie narzędzia, które dostarczą ci niezbędnych danych.

Mogą być to, np. darmowe programy oferowane przez firmę Google:

• Google Search Console,

• Google Analytics,

• Google Keyword Planer,

• Google Trends,

• Google PageSpeed.

Te narzędzia na pewno przydadzą ci się, np. do badania jakości wprowadzonych przez ciebie zmian. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tym, jak wykorzystywać AI i efektywnie prowadzić biznes online, zerknij na ofertę kursów Krajowego Centrum Edukacyjnego.

Krok 2: optymalizacja treści w wyniku wyszukiwania

Kiedy witryna znajduje się już wysoko w wynikach wyszukiwania, należy pójść krok dalej. Stwórz taki opis, który nawiąże do frazy kluczowej wpisanej przez użytkownika. Optymalizacja treści wyszukiwania z pewnością pozytywnie wpłynie na liczbę wejść na stronę.

Krok 3: witryna musi być zgodna z intencją

Wynik wyszukiwania sugeruje potencjalnemu klientowi, że na tej konkretnej stronie znajdzie to, czego szuka. Nie można go zawieść i nadszarpnąć jego zaufania. Właściciel strony musi zrobić wszystko, aby przekonać użytkownika, że trafił we właściwe miejsce. W innym wypadku witryna zostanie bardzo szybko odrzucona.

Dobrym sposobem jest odpowiednie skonstruowanie leadu, który będzie w pewnym sensie ciągiem dalszym wyniku wyszukiwania. To znacząco w zwiększy szanse na pozyskanie klienta.

Krok 4: przejrzystość strony

Każda dobrze zoptymalizowana strona musi być przejrzysta. Potencjalny klient bez problemu powinien się po niej poruszać. Jeśli użytkownik odnalazł już interesujący go produkt, ale nie potrafi np. znaleźć kontaktu do sprzedającego, prawdopodobnie ucieknie z witryny i już więcej nie wróci.

Pamiętaj, że bardzo przydatnym narzędziem, które może pomóc ci w samodzielnej optymalizacji strony internetowej, jest AI. Nie zastąpi ono twojej wiedzy i umiejętności, ale może okazać się bardzo pomocne, np. przy okazji wyszukiwania fraz kluczowych.

5 Najczęściej popełniane błędy przy wdrażaniu SXO

Tak, jak wspomniałem, wdrożenie SXO nie jest najłatwiejszym zadaniem. Bardzo łatwo o potknięcia podczas tego procesu.

Niżej wymienię 5 najczęstszych błędów i podpowiem ci jak ich uniknąć:

• Brak równowagi między SEO a UX – nie powinieneś skupiać się na jednym z elementów bardziej niż na drugim. SXO to strategia, która wymaga równowagi i holistycznego podejścia,
• ignorowanie danych i analityki – regularnie analizuj dane, które dostarczają ci narzędzia (np. Google Analytics czy Google Seach Consola). Pomoże ci to podejmować odpowiednie decyzje,
• zaniedbywanie szybkości strony – nawet jeśli twoja strona będzie oferowała najlepsze produkty i usługi na świecie, długi czas ładowania może sprawić, że stracisz wielu klientów. Za pomocą PageSpeed Insights możesz sprawdzić prędkość ładowania swojej witryny, aby w razie potrzeby podjąć właściwe kroki,
• nieodpowiednia struktura strony – chaotyczna i nielogiczna struktura strony, skutecznie odstraszy potencjalnych klientów. Zadbaj o to, aby twoja witryna była przejrzysta i intuicyjna,
• brak optymalizacji pod urządzenia mobilne – ogromna liczba osób korzysta z intenetu za pomocą smartfonów. Dlatego niezwykle ważne jest, aby twoja witryna była zorganizowana w myśl zasady mobile-first.

SXO w praktyce – podsumowanie

SXO cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Strategia ta łączy w sobie cechy SEO i UX. To sprawia, że skupia się nie tylko na pozycjonowaniu, ale też na zwiększeniu ruchu na stronie. Dzięki wyjściu naprzeciw oczekiwaniom użytkowników SXO staje się bardzo cenionym podejściem, które pozytywnie wpływa na konwersje. A to z kolei pozwala zwiększyć czerpane zyski.

Należy jednak wiedzieć, że wdrożenie SXO wymaga przede wszystkim czasu. Czasami może okazać się, że trzeba nawiązać współpracę z innymi specjalistami, a to z kolei będzie generować dodatkowe koszty. Mimo wszystko uważam, że warto rozważyć wdrożenie tej strategii.

Pamiętaj, że nie ma czegoś takiego jak jedna słuszna droga do właściwego wdrożenia SXO. Upragniona pozycja 0 w Google jest jedna, a konkurencja ogromna. Dlatego ważne jest zdobycie solidnej wiedzy, która będzie stanowiła fundament do twoich późniejszych innowacyjnych działań. Tę ekspercką wiedzę zdobędziesz biorąc udział w profesjonalnym kursie SEO.

Poza tym warto orientować się także w innych rodzajach strategii. Oprócz SEO i SXO popularną strategią, którą warto znać jest SEM. Dlatego też chciałbym zaprosić cię do przeczytania mojego artykułu, w którym porównuję tym razem SEO i SEM.